Zbliża się czas, w którym pamiętamy o naszych bliskich zmarłych i odwiedzamy ich na cmentarzach. To Ci, którzy już przeszli na tą drugą stronę życia. Jest to czas odwiedzania grobów bliskich, krewnych, znajomych i przyjaciół.
Warto już teraz powoli przygotować się do tych pięknych świąt, do Dnia Wszystkich Świętych (01-listopada) oraz Święta Zmarłych – Dnia Zadusznego (02-listopada).
Nie zostawiajmy naszych obowiązków dbania o groby bliskich i otoczenia na ostatnią chwilę, ponieważ z praktyki wiemy, że w ostatnich dniach przed świętami jest tłoczno i ciasno. Właśnie teraz jest odpowiedni czas, aby zastanowić się nad wyborem kwiatów i zniczy, którymi będziemy dekorować groby bliskich. Są one wyrazem naszej wdzięczności za dar ich życia.
To właśnie teraz jest też czas, aby wykonać najważniejsze porządkowe prace: wymyć groby, oczyścić otoczenie ze spadających liści i chwastów przy grobach. Zostawmy te ostatnie dni października na delikatną kosmetykę oraz na chwilę refleksji, modlitwy i zadumy.
Zastanówmy się także, czy wyrzucać zakupione wcześniej a jeszcze ładnie wyglądające lampiony. Pamiętajmy, że tym samym ratujemy środowisko od ton niepotrzebnych śmieci. Może lepiej będzie wymyć starszy, jeszcze dobrze wyglądający choć zakurzony lampion i kupić tylko nowy wkład olejowy lub parafinowy? Wtedy zaoszczędzimy trochę grosza w portfelu i przysłużymy się dbałości o nasze małe, lokalne środowisko. Dbajmy o nasz cmentarz, bo jest on wizytówką nas samych!
Pamiętajmy także żeby dbać nie tylko o ten zewnętrzny charakter zbliżających się świąt ale, przede wszystkim o ten duchowy! Duchowym aspektem jest nasza modlitwa za zmarłych, Msze Święte, wypominki i modlitwa za dusze w czyśćcu cierpiące, za które nikt już się nie modli. Musimy pamiętać, że poprzez dzieła naszej modlitwy skracamy im pobyt w czyśćcu.
Kiedy dusze naszych bliskich i dusz czyśćcowych, o których już nikt nie pamięta, osiągną niebo i są z Bogiem i Świętymi w NIEBIE – to są one potem Nam WDZIĘCZNE i proszą Pana Boga, Jezusa Chrystusa oraz Matkę Najświętszą, aby Nam, tu na ziemi, błogosławili, przynosili ulgę w naszych codziennościach, radościach, smutkach, cierpieniach i troskach. To obcowanie dusz zmarłych z Kościołem pielgrzymującym nazywamy “Orędownictwem Świętych.”
Pamiętajmy też, aby przekazywać te piękne, polskie tradycje naszemu młodemu pokoleniu – dzieciom i młodzieży, ponieważ to One są przyszłością naszego narodu. Musimy pamiętać, że naród, który zapomina o swoich korzeniach, historii i tradycjach, jest narodem skazanym na ZATRACENIE!
Dlatego nie czekajmy na ostatnią chwilę, tylko już teraz zadbajmy o niezapomniany charakter tych pięknych, jesiennych świąt, nie tylko w aspekcie zewnętrznym, ale przede wszystkim duchowym!
Niech to będzie czas zastanowienia nad naszym ziemskim przemijaniem, refleksji że zmierzamy poprzez śmierć do miejsca pięknego, gdzie nie ma już bólu i cierpienia, ale jest wieczna radość. Groby naszych bliskich niech staną się symbolem ufności i nadziei, nie zaś marności i nicości! Niech będzie to czas (nie pustego stania przy grobie i smutku), ale nadziei, że poprzez dobre życie tu na ziemi, jest potem to…
“Tak, ja mam pałac,
Tam poza górami, w tym jasnym kraju, gdzie młodość wciąż trwa.
Gdzie łzy nie płyną, gdzie wszystkie troski przeminą,
Tam mi mój Zbawca koronę da.
Choć tutaj na ziemi często, zmęczony, znękany,
I tak jak prorok pod głową mam głaz.
Ja nie narzekam, bo w Niebie dostanę,
Swój własny pałac na wieczny czas,
Więc mi nie współczuj, choć wydaję się biedny,
Ja pielgrzymuję do górnych stron.
Ja szukam miasta ze złotymi bramami,
Tam ja dostanę swój własny dom.
(słowa pieśni)
Tekst i opracowanie: @/ks.marcinzapała/