Jak każdego czwartego dnia miesiąca wierni z diecezji kieleckiej przybyli na czuwanie na Jasnej Górze. Modlitwie przewodniczył biskup Kielecki Jan Piotrowski.
Do Częstochowy przybyły tłumy wiernych z wielu parafii naszej diecezji aby modlić się przed obliczem Jasnogórskiej Matki. Rozważania podczas Apelu Jasnogórskiego wygłosił ksiądz biskup Jan Piotrowski.
Z naszej wspólnoty parafialnej pod wezwaniem świętego Andrzeja Boboli w Kostomłotach Drugich wraz z księdzem proboszczem Markiem Kwietniem modliła się spora grupa pielgrzymów licząca 52 osoby. Nasi pielgrzymi w drodze na Jasną Górę odwiedzili też sanktuarium św. Ojca Pio na Przeprośnej Górce. Pielgrzymi o godzinie 21:00 zgromadzili się na Apelu Jasnogórskim, który był transmitowany przez Telewizję TRWAM, Telewizję Jasna Góra, oraz radio Maryja i radio Jasna Góra.
Rozważania prowadził pasterz naszej diecezji kieleckiej, biskup Jan Piotrowski.
W swoim rozważaniu powiedział:
„– My pielgrzymi Kościoła Kieleckiego znowu jesteśmy przy tobie Maryjo i czuwamy (…)
…w czasach ideologicznego zamętu potrzebujemy roztropności, cierpliwości, a te cnoty rozwijają się tylko w sercach oddanych Bogu, który jest miłością. Dzięki miłości wybrał Maryję dziewice z Nazaretu, na Matkę Bożego Syna naszego Pana i Odkupiciela, tak więc Bóg działa w ludzkiej historii i tę historię napełnia obecnością swojego Syna Jezusa Chrystusa o miłosiernym spojrzeniu. (…) Bo Bóg umiłował świat, że Syna Swego Jednorodzonego dał, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Bóg bowiem nie posłał Swojego Syna aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. (…)
– Ku tej miłości Maryja prowadzi Kościół Chrystusowy, wspólnotę naszej wiary, której mamy uczestnictwo od chwili chrztu świętego. Nie zasypuje nas moralizatorskimi radami, ale mówi to co jest jej najważniejszym przesłaniem: „Uczyńcie wszystko co Wam powie mój syn” Maryja uczyniła to w Kanie Galilejskiej, to samo mówi tutaj, szepce nam do serca na Jasnej Górze.
Dlatego jesteśmy pełni nadziei, że wrogowie Boga, Kościoła i Twoi Maryjo, to tylko nieudolni gracze jednego sezonu. Zabierają nam to czego nam nigdy nie dali, a My wierzymy i ufamy że do nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka, uczynił Go obrazem swojej własnej wieczności. Dlatego nasze spojrzenia, nie zatrzymują się na horyzoncie ziemskiej doczesności, ale sięgają NIEBA”.
Czuwanie zakończyło się Mszą świętą o północy.
/xmzapala/